Jako fotograf ślubny z Krakowa tworzę reportaże pełne autentycznych emocji. Oferuję też naturalne sesje narzeczeńskie i plenerowe — zero stresu, zero pozowania.
Nazywam się Łukasz i od lat opowiadam ślubne historie za pomocą zdjęć i filmu. Jako specjalista w fotografii ślubnej z Krakowa skupiam się na reportażowym podejściu — obserwuję, wyczekuję momentu i zatrzymuję autentyczne emocje. Dla mnie najważniejsze jest to, by zdjęcia oddawały klimat dnia w sposób niewymuszony: bez sztucznego pozowania, w naturalnej atmosferze i z pełnym szacunkiem dla Waszych planów. Moje podejście to połączenie wrażliwości i doświadczenia. W ponad 15‑letniej karierze nauczyłem się, że najlepsze kadry powstają wtedy, gdy para i goście czują się swobodnie. Dlatego buduję relację opartą na zaufaniu — często mówię, że pracuję na „1000% zaufania” — i tworzę przestrzeń, w której wszystko dzieje się naturalnie. Sesje narzeczeńskie traktuję jak krótki spacer: bez stresu, bez nadmiernego reżyserowania, za to pełne spontanicznych, ciepłych kadrów, które później świetnie uzupełniają reportaż ślubny. Specjalizuję się w reportażu ślubnym i plenerach ślubnych. Fotografuję przygotowania, ceremonię, wesele oraz chwile między — detale, gesty, łzy wzruszenia i wybuchy śmiechu. Moje zdjęcia mają opowieść: zależy mi, by po latach przywoływały atmosferę tamtego dnia i oddawały Waszą indywidualność. Jeśli wybieracie także film ślubny, tworzymy razem krótsze teledyski i materiały, które dopełniają fotograficzną narrację. Jak pracuję? Zanim przyjadę na Wasz dzień — rozmawiamy, poznaję Wasze oczekiwania i miejsca, gdzie odbędzie się wesele. Podczas dnia ślubu jestem dyskretnym obserwatorem: działam tak, byście czuli się komfortowo, a jednocześnie nie umknęły mi najważniejsze momenty. Po dniu ślubu starannie selekcjonuję i obrobię zdjęcia tak, by każda karta albumu była wartościową częścią historii. Jeżeli szukacie fotografa ślubnego z Krakowa, który pracuje w stylu reporterskim, stawia na naturalność i emocję oraz chętnie przygotuje także sesję narzeczeńską czy plenerową — zapraszam do kontaktu. Pozwólcie, że opowiem Waszą historię tak, żebyście za kilka lat znów poczuli to samo wzruszenie.